Kolejna odsłona muffinek. Zakończona powodzeniem. Tym razem wybrałam maliny. Nadają się bardzo. Są kwaśne i dobrze kontrastują ze słodkimi muffinkami.
Masa sucha:
- 1 szklanka mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
Masa mokra:
- 1/2 szklanki mleka
- 1/4 szklanki oleju
- 1 jajko
- kilka kropel aromatu waniliowego
maliny
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 200 st. C.
W osobnych miskach mieszamy składniki z masy suchej i mokrej. Następnie wlewamy masę mokrą do suchej i mieszamy. Masę wlewamy do foremek, do 2/3 wysokości, na wierzch kładziemy owoce malin. Jedną malinę lub 2, 3.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 15 minut. Aż się zarumienią.
Pyszne!
z malinami muszą być pyszne!
Robiłam mnóstwo razy muffinki z owocami, ale tak pyszne jak z Twojego przepisu jeszcze nigdy mi nie wyszły… puszyste i delikatne (napakowałam dużo malin) – bardzo owocowe, wprost cudowne – w końcu znalazłam przepis którego szukałam 🙂 – nie wciskałam malin do babeczek, tylko na koniec wymieszałam je z masą.
Miło mi bardzo 🙂 szczególnie, że wtedy nawet nie miałam jeszcze formy do muffinek tylko od babeczek 🙂