Od lat dziecięcych pamiętam jak robiliśmy pierogi z jagodami. Zaczynało się od pójścia do lasu. Mama i nasza banda. Po takich kilku godzinnych zbiorach przywoziliśmy 5 kanek jagód, jak nie więcej. Mi najoporniej szło zbieranie jagód do koszyczka. Ale za to byłam najbardziej fioletowa. Częściej jagody trafiały do mojej buzi. Następnie w domu było wielkie przebieranie owoców. A Mama przygotowywała ciasto. Dużo ciasta. Bo chętnych było sporo a teraz jest jeszcze więcej. Dziewczyny siadały i klepały pierogi 😉 Wychodziło ok 200 sztuk.
A dziś, w kolejnym roku, smaki z dzieciństwa powróciły. Na szczęście pierogi smakują tak samo i sos jest równie smakowity.
Składniki na ciasto:
- 1 kg mąki
- 1 l mleka
Składniki na sos:
- 1/2 kg cukru
- 1 szkl mleka
Przygotowanie:
Jagody należy wypłukać i przebrać.
Z mąki i mleka wyrabiamy ciasto. Dzielimy na 2 części i każdą jeszcze na pół. Z 1/4 ciasta rolujemy wałek i dzielimy na ok 24 części. Wałkujemy placki. Na każdego placek dajemy ok łyżeczki jagód. I robimy pierogi. Z całości powinno wyjść ok 95 pierogów.
Cukier wsypujemy do garnka i stapiamy. Gdy się zarumieni dolewamy bardzo ostrożnie 1/4 mleka. I dolewamy tak samo resztę. W czasie gotowania cukier powinien się rozpuścić całkowicie.
Smacznego!
Wow!
A jaki inny sosik zrobiłaś:P
Dziękuję Ci za udział w akcji.
Olciaky Dzięki
Zuza Może warto sobie przypomnieć smaki 🙂
Ja już nawet nie pamiętam smaku domowych pierogów… Kiedyś zawsze babcia robiła ich mnóstwo – teraz nie ma komu nawet jeść 🙂
Ja tez ledwo pamiętam babcine pierogi z jagodami. Teraz czasem chodzę na takie pierożki do Starego Młynu. Dzieciństwo się przypomina, choc wiadomo, że nikt nie zrobi takich pierogów jak babcia.