W zeszłym roku robiłam pierniki pierwszy raz przed samymi Świętami i oczywiście były twarde. Tym razem nie popełniłam tego błędu i pierniki już czekają na Święta w puszkach. Bawiłam się z nimi 6 godz. Część już została ozdobiona lukrem z białek, tym zajmowała się moja siostrzenica. Robienie pierników zajęło nam 6 godz…
Składniki:
- 1,5 kg mąki
- ½ szklanki kwaśnej śmietany
- 0,25 kg miodu
- 1,5 łyżki kawy sypanej
- 1,5 paczki przyprawy do pierników
- 2 łyżki kakao
- 2 szklanki cukru
- 1,5 kostki margaryny
- 5 jaj
- 2,5 łyżki amoniaku
- 1 łyżeczka cynamonu
Przygotowanie:
Z 1 szklanki cukru przygotowujemy karmel. Resztę składników mieszamy. Odstawiamy na 2 – 3 godz. Ponownie wyrabiamy i jak trzeba dosypujemy mąkę. Ciasto rozwałkujemy na ok 4 mm placek i wykrawamy foremkami pierniczki. Pieczemy w 180 st C przez ok 15 min aż spód będzie rumiany.
Gotowe pierniki można od razu lukrować ale niekoniecznie. Ostygnięte zamykamy szczelnie w pojemniku i czekamy do Świąt 😉
Podziękowania za przepis dla Agaty S.
jakie piekne! też muszę się zabrać za pieczenie bo czas goni
Moja znajoma piekła już 2 tyg temu… 😉
uwielbiam duuuże ilości pierniczków 🙂
Pingback: Piernikowe muffinki polane czekoladą » Boże Narodzenie » Na Stole